Miejsce w dłoni Janusz ze śmiechem posadził chłopca na kolanach. - Och, jak urosłeś od chwili kiedy twoja mama po raz pierwszy odrysowała te małe paluszki. Ależ one sie wydłużyły! Czy pozwolisz mi też odrysować swoje palce? A kiedy twoje tak urosną, że ich końce połączą się z moimi znów wyjmiemy tę kartkę i będziemy wspominać te lata, które chciałbym... - wzruszenie na krótką chwilę odebrało mu głos. Spojrzał na Urszulę, widział jak się uśmiecha, to go ośmieliło - ktore chciałbym spędzić z wami - dokończył wciąż patrząc jej w oczy. Położył swoją szeroką, spracowaną dłoń o krótkich palcach zakończonych równo obciętymi paznokciami na rysunku małej dłoni dziecka. Odrysował za pomocą flamastra. Teraz zdawało się, że maleńka dłoń spoczywa na tej ciężkiej, zapewniającej bezpieczeństwo i przyszłość. To była zupełnie inna dłoń niż ta, ktora należała do Jerzego. Pamietała jak przyglądała sie jego długim, cienkim, wypielęgnowanym palcom. Wydawał jej sie taki inny niż chłopcy ze wsi, gdzie s
Blog autorstwa Eweliny Kuśka :gwara śląska demonologia, wice po śląsku, opowiadania, wiersze, pieśniczki, filmiki. Wychowywała się w tradycyjnej rodzinie śląskiej, a zwyczaje i wartości, które wyniosła z domu z powodzeniem przenosi na grunt lokalnej społeczności, udzielając się społecznie. Jest autorką trzech książek napisanych gwarą śląską i dwóch tomików wierszy w języku literackim. Wice-Ślązaczka Roku 2012, nagradzana wielokrotnie w konkursach gawędziarskich i literackich.