Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

Danuta goni Anioły - Srebrzysty

  Srebrzysty. Danuta biegnie. jeszcze siedzi w niej sen.  jak ma biec skoro jest człowiekiem miejsca? jeszcze sen w niej siedzi. pozbyć się biletu.  zabrać walizkę napełnioną snem. podobnie jak człowiek przecinający ścieżki kotów - wierzchołki dachów przekroje płotów puste piwnice. nie miał czasu na zetknięcie. za bardzo wierzył w siłę pożegnań. ten moment gdy sekunda decyduje. jej wieczność w kosmosie kiedy nie boisz się że poranisz stopy i jest ci obojętne czy umrzesz na raka - byle nie teraz. zegar jest na tak. Anioł utkany ze srebrnych nitek przyciąga wzrok poświatą. jest w połowie tam choć jego dłoń zakłóca porządek rzeczy. drga nerwowo bo nie wiadomo czy zapytał Boga. zawodzi wiatrem. skomli jak czworonóg  uciekający przed klaksonem. myśli że wybuchła wojna. dziś go już nie zobaczy.