Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Danuta pieści liście

Danuta pieści liście.                          jeszcze pulsują w nich żyłki nerwów. skóra na nich wiotczeje przedwcześnie marszczy się brązowieje. Danuta nawilży je deszczem. natłuści sadzą z pobliskiego komina. Danuta pieści liście. wklepuje w nie krem z własnego podwórka zmieszany z tęsknotą za utraconą młodością. na warkoczach gałęzi siedzi jesień. uśmiecha się głupkowato choć liście rozrywa od środka niemy krzyk dusz nadal zielonych. siedzą tam jak dzieci w łonach matek. Danuta pieści liście. wie że nikt nie wyjdzie po nią do sadu. nikt nie pomoże szukać zgubionego pantofelka. liście pofruną jak kartki ze starego pamiętnika. deszcz spłucze z nich rdzawy nalot przedwczesnej starości. ostatni dzień jesieni oznacza śmierć.

Krajobraz po wstrząsowy

Wybuch rozerwał tęczę.

Pieśniczki - Uroda

Pieśniczki wykonuje zespół Jastrzymbioki Uroda I Dycko matka mi godali, że uroda mie ocali. Zaforb szkuty se na blond, a zaprzaje ci James Bond Ref. Bo Ślązoczki słynom w świecie ze gryfnoty sami wiycie. Sami wiycie słynom w świecie. II Dycko matka mie szkolili, żeby niy zowiścić Cili. Lepszy ćwiczyć sztyjc przysiady dlo parady. Ni ma rady. Ref. Bo Ślązoczki… III Godo matka – kup strzewiki, taki z samej Hameryki, kup se klajd, poderwej Hynia, ni ma na co czakać Gynia. Ref. Bo Ślązoczki… IV Dycko starka powiadali jak my byli jeszcze mali Z Gynie bydzie fajnio frela i osiągnie w życiu wiela.

Anna cz. I i II

 Anna I Wyczuwa obecność Józefa, często bywa w pobliżu, ale nigdy nie zbliża się na tyle, by jego światło mogło ją ogrzać. Właściwie Józef zawsze był daleki, nawet, gdy obejmował jej jasne uda i gdy szeptał jej do ucha czułe słowa – nawet wtedy był daleki. Przychodził, by zabierać cząstkę jej ciepła, by brać, a ona chętnie oddawała co było z niej, wmawiała sobie, że oboje dają sobie coś cennego, ale tak naprawdę było to tylko złudzeniem, było tylko dzieleniem się własnym pożądaniem. Nie było w tym niczego pięknego i lepiej byłoby   o tym zapomnieć. Ale Józef przychodzi i ona nie wie czy robi to, po to, by tylko się nad nią pastwić, by przypominać, że nie ma już ciała, tego, które tak chętnie dzieliła z takimi jak on. On i jemu podobni zostawiali to, co cenne innym kobietom, dla niej były tylko chwile, które dla mężczyzn takich jak on nie miały większego znaczenia. Więc po co przychodzi i daje jej wyczuć swoją obecność? Może chce karać ją za to, że była mu podobna, taka nieczu

Słownik śląski cz.II

Słownik śląski cz.II W opisie godziny wkradł się błąd. 12. 15 to inaczej sztwierć na jedna, a 12, 45 to trzy sztwierci na jednak. Przepraszam za pomyłkę.

Danuta czuwa

Danuta czuwa                                                                  granica między dniem a nocą przesuwa się na południe gdzie więcej ciepła zaś mniej natrętnych cieni zrodzonych z lodu. Danuta wycina na nowo płatki śniegu. schronił się w nich ból. stara się nie zboczyć z drogi. może gdzieś napotka pierwszą nadzieję albo nową miłość. może ten ktoś nie odejdzie i nie będzie tak bezradnie stać w świetle dnia na środku własnego podwórka zatykając dłonią usta żeby nie krzyczeć że ktoś rozkołysał księżyc i świat zmienia wszystkie kolory na szare. Danuta czuwa. ktoś uśmiecha się do niej zza zasłony snów. ktoś kogo dopiero pozna stoi w progu puka do drzwi. Danuta otwiera ale   za drzwiami miga tylko śnieg.

Renia cz. XI i XII - koniec

XI –          Nie przyszedł Mahomet do góry, więc góra przyszła do Mahometa! - tubalnym, wesołym głosem zabrzmiało wołanie pod drzwiami Agaty. Renia zazdrościła siostrze jej otwartości na ludzi i tego, że już samo jej towarzystwo sprawiało, iż wszyscy wokół czuli się zrozumiani, wysłuchani i pocieszeni i w dodatku świetnie się przy tym bawili. Z powodu przedłużającej się wizyty młodszej siostry Agata zaniedbała spotkań z przyjaciółkami, a raz nawet opuściła próbę chóru, czego nigdy dotychczas nie robiła. Pomimo tego, że zdzwoniła do znajomych tłumacząc im powód swojej nieobecności, te widocznie i tak postanowiły zastąpić jej czymś opuszczone spotkania, wybrały się więc z wizytą, by spędzić trochę czasu z nią i z jej siostrą. Normalnie Renia byłaby tym zachwycona, tym bardziej, że kobiety przyniosły ze sobą butelkę wina i wspaniałe humory, teraz jednak trudno było jej się skupić na dowcipach i anegdotach, gdy myślami była już w swoim nudnym domu wraz z niewiernym mężem, z któr