Przejdź do głównej zawartości

Posty

Mruk cz. IX

  IX   - Co mi się tak przyglądasz? – pani Wiesława wzruszyła ramionami, a potem wróciła do sprzątania. Udawała, że zachowuje się normalnie, ale jej mąż doskonale wiedział, że co chwila zerka z ukosa w jego stronę, nawet jeśli nie patrzył. Zbyt dobrze znał żonę, by wiedzieć, jaka jest wścibska. Domyślał się, co jej chodziło po głowie. Zapytała go zresztą, czy nie powinien iść na jakieś badania. To było wyjątkowo podłe pytanie. Pan Eugeniusz czuł się zdrowy na ciele i umyśle i nie pozwoli, by własna żona wpędziła go w chorobę. Zawsze na niego narzekała, była wiecznie niezadowolona, a teraz znalazła wreszcie powód, by wmówić mu chorobę psychiczną. Wiedział przecież, że taka mu nie grozi, choć zdawał sobie sprawę z tego, że coś było nie tak. Szczególnie od chwili, gdy widział prześladującego go kloszarda we własnym mieszkaniu. Próbował sobie wyjaśnić tą dziwną sytuację na różne sposoby, jednak nic racjonalnego nie przychodziło mu do głowy. Podczas tych rozmyślań oskarżał też żonę -

Zegrodka

 

Narodziny wiersza.

  Narodziny wiersza.   robi się we mnie przemoc – mówił gdy robił się   we mnie smutek. coś mnie szatkowało po biodrze   po różnych narządach i po duszy której uchwycić   nie mogłam choć zawsze była moją własnością.     to zabijało w nim miłość. a ja znikałam po trochu   jako kobieta choć nadal udawałam że jestem kobietą.   prałam. sprzątałam. tworzyłam małych ludzi.   krzątałam się koło swojej kobiecości, żeby więcej   sprzątać prać i gotować. żeby zapobiegać pisaniu.   o czym nie powinno się pisać ale trzeba choć   się nie powinno.    

Danuta goni Anioły - Wróbel

  Wróbel czworonóg jest wolny. nie potrzebuje kagańców ani smyczy żeby czuwać. sam wybiera kogo pilnować. Danuta myśli co kryją ściany. ludzie rozmawiają o pogodzie. wygasł w nich ogień. wezbrał w nich deszcz.   Danuta wstępuje w deszcz. krople łaskoczą ją pod koszulą. słyszy jak rośnie trawa. zmartwychwstają w niej drobne meszki i ziarna piasku z ustami pełnymi kropel. wyrywa ziarna piasku spod stóp młodzieńca z wygaszonym papierosem w ustach.   wszystko w nim moknie i gnije. Anioł z chóru mocy a szary I niepozorny. Anioł wszędobylski ze zmiętym papierosem w ustach sprawia że ciało młodzieńca napełnia się światłem. zeszłoroczne liście znów zielenieją. ich układ nerwowy napełnia się nabrzmiewa świeżością. od wschodu idzie paruzja.  

Mruk cz. VIII

  - Zrób mi kiełbasę po węgiersku. – zwrócił się do żony stając w drzwiach tak samo niespodziewanie, jak w południe wyszedł na działkę zły i głodny. - A, obiad? Pani Wiesława tego dnia wielokrotnie odgrzewała mężowi obiad nie wiedząc o której wróci, a kiedy już to nastąpi, to czy pan Eugeniusz nadal będzie głodny. Okazało się, że był głodny i jeszcze bardziej zły, niż w chwili opuszczenia domu, tylko, że tym razem, zażądał całkiem innego dania. - Sama sobie jedz obiad. – warknął na nią. Nie lubił przecież odgrzewanych potraw, a ona wiedząc o tym powinna przygotowywać posiłki o takich porach, żeby były świeże. - To trochę potrwa, zanim usmażę kiełbasę, poza tym nie wiem, czy mam przecier pomidorowy. – wyliczała przeszkody, co jeszcze wzmogło jego frustrację. - Przecier kupiłem w zeszłym tygodniu, o ile wiem, to jeszcze go nie zużyłaś, więc pośpiesz się, bo jestem głodny. Nie miał siły, ani ochoty dłużej z nią dyskutować. Powlókł się do pokoju i zamknął za sobą przezornie d

Szarość

  Szarość   drepcze za oknem. zagląda przez szyby. sypie popiół pod stopy człowieka zamroczonego wódką. człowiek ubrany w szarość przynosi deszcz na końcach palców.   jest ogniem. odlew człowieka utkanego z ognia sprowadza straż pożarną. gdzieś wybuchają butle gazowe i autobusy rozbijają się o drzewa. ludzie gubią drogę i stają się tułaczami.   kocham swe mury. jestem w nich pomnikiem odpornym na słońce i wodę wierszem zamkniętym w ramce piwnicy. jestem głosem i ciszą zamkniętą   w   pomniku.   poza murem szaleją żywioły. lepiej być pustym dzbanem w którym nie mieszka żywioł. trzymam serce za murem. ktoś ma pozwolenie na broń i zagraża miastu.   ktoś nieustannie myśli o cudzej śmierci. ktoś chce zobaczyć czyjeś oczy zamienione w beton. ktoś jest zdobywcą.   ktoś nie ma ucieczki. dziś ktoś nie przetrwa. ktoś już nie zaśpiewa.   ktoś nic nie napisze. ktoś wyskoczy oknem. ktoś odnajdzie drogę do własnej wolności. ktoś odnajdzie klucze   do moj

Na gupi pytania - gupi odpowiedzi