V Marek, przede wszystkim mąż. Praca nie jest najważniejsza, ani pieniądze. Najważniejsza jest rodzina, a szczególnie małżeństwo, bo dzieci dorosną i odejdą. Do żony to nie dociera, wydaje jej się, że wiecznie będzie wycierała nos najstarszemu synowi. Kiedyś była bardziej uległa, taka oddana i szczera. Nie wiem jak to się stało, że już nie wystarcza jej nasze małżeństwo. A przecież, czyż nie jest największym szczęściem kobiety rodzina i dobry mąż? Nigdy nie miałem wygórowanych wymagań. Czy to tak wiele, że chcę mieć obiad o stałej porze kiedy wracam z pracy? Pragnę tylko jednego – żeby żona towarzyszyła mi zawsze, żeby położyła się obok gdy odpoczywam po obiedzie, żeby kawę ze mną wypiła i żebyśmy wspólnie wykonywali drobne remonty w mieszkaniu. Nie palę, nie piję, nie awanturuję się, a że chcę wiedzieć co dzieje się w moim własnym domu, to chyba normalne. Jak można mieć pretensje do męża, że sprawdza listy żony, albo, że do torebki zajrzy ze zwykłej ludzkiej ciekawości. Żona przed
Blog autorstwa Eweliny Kuśka :gwara śląska demonologia, wice po śląsku, opowiadania, wiersze, pieśniczki, filmiki. Wychowywała się w tradycyjnej rodzinie śląskiej, a zwyczaje i wartości, które wyniosła z domu z powodzeniem przenosi na grunt lokalnej społeczności, udzielając się społecznie. Jest autorką trzech książek napisanych gwarą śląską i dwóch tomików wierszy w języku literackim. Wice-Ślązaczka Roku 2012, nagradzana wielokrotnie w konkursach gawędziarskich i literackich.