Przejdź do głównej zawartości

Posty

Danuta wyje do księżyca

Danuta wyje do księżyca               bo tylko księżyc może wymacać bladymi palcami w niej duszę. dlatego wyje wraz z cieniem na ścianie a cień przemienia się w widmo. kiwa się w przód i w tył bojąc się własnego głosu. Danuta wyje do   księżyca bo nie potrafiła nikomu ofiarować siebie dlatego że zbyt wiele ofiarowała sobie i teraz ma niewiele. właściwie ma tylko siebie a to bardzo niewiele i zarazem zbyt wiele by nie wyć do księżyca jak zbity pies którego nikt już nie bije bo stało się wszystkim obojętne czy pies potrafi jeszcze szczekać i wyć do księżyca byleby nie zakłócał ciszy nocnej. Danuta wyje do dalekiego księżyca czując   jak blisko na włosach i na całej skórze rośnie jego zimny złoty blask.

Pieśniczki - A my zmynczoni

A my zmiynczoni. I Kajś pod progiym tompie jyż, cicho szuści las. Hazok wylynkany spi, Lis wahuje zajś. Ref. A my zmynczoni, zapadomy w śnik, Aż Pon Boczek dobrom rynkom wskrzesi nowy świt.    X2 II Mota loce, szuko gwiozd, Pije światło ś nich, zajś luftmysza woli ćmok. W lesie wyje wilk. Ref. A my… III Szczuka wiy, ze kaper spi, Toż sae brusi kły. Nad rzekom miesiączek już wonio ranne mgły. Ref. A my…

Anna cz. VII i VIII

VII Dyskretnie zerknęła na zegarek, ale i tak nie uszło to uwadze pani Izy. –          Śpieszy się pani? A ja chciałam jeszcze pokazać ten rysunek, o którym wcześniej wspomniałam. –          Nie. – machnęła ręką – Po prostu czekam na kolegę, który mnie tu podrzucił, miał zawieźć żonę i dziecko do teściowej, a potem po mnie wrócić. Chętnie obejrzę obrazek, muszę przecież na niego zaczekać. –          Oczywiście – pani Iza znów uśmiechnęła się tajemniczo – Jak tylko panią zobaczyłam od razu pomyślałam, że musi pani zobaczyć ten obrazek. Uważam, że jest pani bardzo podobna do tej osoby. –          Do osoby? - zdziwiła się. Właściwie, pomyślała akurat o Fabianie. Miał jechać z żoną, a potem tu wrócić. Coś mu się nie śpieszyło. Czyżby żonka nie chciała go puścić, by spędził odrobinę czasu z atrakcyjną koleżanką? –          No...do tej czarownicy, a właściwie do jej wizerunku, jak sobie go wyobrażał ten nieznany artysta. Odrzuciła uporczywą myśl o Fabianie i spojrzała n

Frela

Frela

Karlus

Karlus

Wodne panny

Danuta rozczesuje chmury

Danuta rozczesuje chmury ptaki usiadły na strunach światła spływającego z nieba. twarz słońca przez chwilę ukazała się zza chmur. nie można w nią spoglądać bez uszczerbku dla wzroku. Danuta rozczesuje chmury za pomocą grabi. bardzo  chciałaby wiedzieć co znajduje się po drugiej stronie ale jest tylko stworzonkiem ukrytym pod dywanem chmur. czesze jego włókna zawsze tylko od spodu. nawet ptaki zawieszone są pomiędzy niebem a ziemią. Danuta pyta rozczesując chmury. coś szepcze ustami trzmieli i polnych pszczół że kiedyś nadejdzie odpowiedź ale jeszcze nie dziś.