Murzyn.
Danuta idzie sprzątać miasto. czworonóg prowadzi ją do
przystanku.
oboje tropią motyle. wbijają się w mgłę. sięga im do pasa.
czworonóg tonie.
macha ogonem – mówi własnym głosem. motyle głośno uderzają
skrzydłami
w zagęszczone powietrze. słychać bicie ich serc za ścianą mgły.
Danuta opuszcza przedmieście – najpiękniejszą z krain gdzie
żywi się ciszą.
chowa ją do pudełka z zapałkami. odpala. pierwszy pojawia
się śmieciarz
przyklejony do warczącej
maszyny. mówi że pan z pierwszego piętra
tej nocy grał w karty ze śmiercią.
Anioł o twarzy Murzyna wychodzi ze śmieciarki jak z
bulgoczącego garnka.
ma szeroki nos od wąchania przykrych zapachów. dotyka mgły.
na policzku
stygnie mu kropla. pęka gdy czarny kot przebiega mu drogę.
Danuta sprząta
rozrzucone kości kurczaka. wielka śmieciarka jak gwiezdna
kula zastyga w próżni.
Komentarze
Prześlij komentarz