Stacja IV. Jezus spotyka swoją Matkę
patrz matko mam dziurawe dłonie.
ocal mnie przed
głodem zimnem i rakiem na płucu.
masz serce jak jezioro całkiem przeźroczyste
nie ma na nim zmarszczek.
nie tłumacz się przede mną z pustego kieliszka.
napełniasz nim pamięć i przyszłość.
a ja będę ci śpiewać kołysanki mój dorosły synu.
zbyt długo rozpychałem się w twoim brzuchu
I w brzuchach innych kobiet. spijałem życie
z pustego a teraz znów chcę spojrzeć ci w oczy.
zapełniam tobą lęki. widzę jak stoisz przed
własną śmiercią.
rozpościerasz ramiona
na kształt krucyfiksu.
patrz matko mam dziurawe dłonie.
Komentarze
Prześlij komentarz