Danuta milczy
za oknem mruga tylko śnieg. nawet czerwony kogut zamknął
zielonkawe światełka oczu. w pokoju cisza rozjaśnia tęczę
śnieżnej poświaty.
w przytulnym jasnym domu za miedzą przykucnęła
pod łóżkiem choroba. Danuta widzi białe plamy na ścianie
podobnie jak człowiek który właśnie zdjął różowe okulary.
oboje nie poddają się prawu ciążenia. fruwają wraz z
płatkami śniegu.
są podobni kształtem. oboje są gwiazdkami na ciemniejącej
kopule nieba. oboje mijają przeźroczyste ptaki.
jednak Danuta jest tu cudzoziemką która zbyt wcześnie
zawisła
pomiędzy podwórkiem a chmurą rozpłaszczoną nad horyzontem.
musi więc wrócić za stół gdzie leży chleb i rozgrzewająca
herbata
z dodatkiem cynamonu. Danuta milczy.
Komentarze
Prześlij komentarz