U starki
Cisza w chryzantemach
Zamknięta błękitem umytych szyb
Cisza w wargach starki
podskakujących niemo
modlitwa starki bezszelestna
a brodaty Bóg
najbardziej ją sobie upodobał
Oko Opatrzności wrysowane w zmarszczki
Biel włosów starki
Biel włosów Boga
Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo
Znikanie
Spowita w biel
Umykała
Nagle przypomniała sobie obie wojny
A nawet dzieciństwo
Powróciwszy do niemowlęctwa
Wolno zamieniała się w płód
Patrzyliśmy zebrani z różnych zakątków
Patrzyliśmy oczami kowali górników piekarzy
Bardzo chcieliśmy zajrzeć przez chwilę w bramę
W którą wchodziła uśmiechając się
Cisza w chryzantemach
Zamknięta błękitem umytych szyb
Cisza w wargach starki
podskakujących niemo
modlitwa starki bezszelestna
a brodaty Bóg
najbardziej ją sobie upodobał
Oko Opatrzności wrysowane w zmarszczki
Biel włosów starki
Biel włosów Boga
Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo
Znikanie
Spowita w biel
Umykała
Nagle przypomniała sobie obie wojny
A nawet dzieciństwo
Powróciwszy do niemowlęctwa
Wolno zamieniała się w płód
Patrzyliśmy zebrani z różnych zakątków
Patrzyliśmy oczami kowali górników piekarzy
Bardzo chcieliśmy zajrzeć przez chwilę w bramę
W którą wchodziła uśmiechając się
Komentarze
Prześlij komentarz