Chodźmy na miasto.
wyjdźmy dziś z piwnicy i chodźmy na miasto.
słońce rzuca na nas swój cudowny blask.
powiedz mi kochany czego się boimy
umrzemy przecież i tak tylko raz.
jeszcze w ciemnych murach słychać jęk choroby
jeszcze kolec strachu wbity
w serca głaz.
powiedz mi kochany czego się boimy
umrzemy przecież i tak tylko raz.
idźmy na polanę gdzie rodzi się lato.
dziś mamy Sobótki kwitną wieńce w nas.
powiedz mi kochany czego się boimy
umrzemy przecież i tak tylko raz.
w naszym domu tańczą jeszcze mroczne cienie
na ścianach rysują runy raz po raz.
powiedz mi kochany czego się boimy
umrzemy przecież i tak tylko raz.
nie gardźmy przyszłością w każdym życia wieku.
bądźmy tylko ciałem wszak żyjemy raz.
powiedz mi kochany czego się boimy
umrzemy przecież i tak tylko raz.
zostawmy żołądki
przez chwilę w spokoju.
wątroby zostawmy by nie gniły w nas.
powiedz mi kochany czego się boimy
umrzemy przecież i tak tylko raz.
niech śmierć spaceruje za płotem cmentarzy
nie bójmy się życia dopóki trwa w nas.
powiedz mi kochany czego się boimy
umrzemy przecież i tak tylko raz.
Komentarze
Prześlij komentarz